Are you ready?

Chyba muszę to powiedzieć moi drodzy... Stwierdzić fakt, że wracamy do szarej rzeczywistości. Szczerze, to ja jeszcze w to nie wierzę. Pewnie uwierzę, gdy jutro usłyszę swój budzik, haha. Dawno go nie używałam, chyba aż zmienię jego dźwięk. Jak zaczynać wszystko od nowa, to dosłownie wszystko! Chociaż obawiam się trochę licealnych nowości. Pamiętam uczucie które towarzyszyło mi podczas pierwszego dnia w gimnazjum. Ta sama ekscytacja towarzyszy mi teraz, a z drugiej strony to trochę wracać mi się do szkoły nie chce... Wakacje to taki wspaniały czas, kiedy właśnie "czas" na dwa miesiące przestaje istnieć. W roku szkolnym to całkiem co innego, ale chyba jestem gotowa. Jestem gotowa na pewno na jesień! Może nie dosłownie, ale tęsknię już za tą szarugą która przywitała do nas wczoraj. Za deszczem, szalami, ramoneskami... No i moim kochanym złotym i bordowym kolorem. Za wieczorami pod kocykiem z książką i ciepłą herbatą. Za smakiem szarlotki i za zapachem cynamonu w dyniowej latte. To wszystko brzmi naprawdę kusząco, nawet jeśli ma być przeplatane nauką i wczesnym wstawaniem (do tego chyba będzie się najtrudniej przyzwyczaić 😑).

Przynajmniej kupiłam tyle piękne zeszyty i kolorowe przybory szkolne! Czy wy też macie tak, że z takim wyposażeniem uczy Wam się o wiele przyjemniej? 😊